|
|
Autor |
Wiadomość |
Zorina
Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany:
Śro 14:40, 06 Sie 2014 |
|
Nie wiem ,gdzie to umieścić.
Zorro – Johnston McCulley
Sierżant Pedro Gonzales, dowodzący oddziałem żołnierzy w Los Angeles, znany jest ze swego samochwalstwa i skłonności do burd. Lubi udowadniać innym swą odwagę i siłę. Na swój sposób jest uczciwym człowiekiem, jednak słynie jako zabijaka i fanfaron. Jego życiowym pragnieniem jest zdobycie wysokiej nagrody, którą gubernator prowincji ma wypłacić za głowę nieuchwytnego Zorro. Ten zamaskowany jeździec, który stał się bohaterem ludowym, występuje w obronie wszystkich słabych i gnębionych przez władze, Nie pozwala znęcać się nad Indianami ani okradać rolników pod pozorem ściągania grzywien czy dodatkowych podatków. Jego działalność zagraża samemu gubernatorowi, dlatego przykłada on tak wielką wagę do schwytania go lub zabicia. Pewnego dnia Zorro staje w obronie panny Lolity Pu lido, która stała się obiektem natarczywych zalotów kapitana Ramona. Od tej chwili Ramon jest jego zajadłym wrogiem, a panna Lolita zakochuje się w swym wybawcy bez pamięci. Odrzuca zaloty don Diego Vegi, najbogatszego młodzieńca w okolicy, mając go za niedorajdę i tchórza, nie chce też patrzeć na kapitana Ramona. Ten, nie mogąc znieść odrzucenia, knuje podstępną intrygę…
Książka z tego co pamiętam taka sobie ,zakończenie dziwne ,mało zaskakujące .
Największe zdziwienie ,że sierżant tutaj nie był za bardzo sympatyczny a Bernardo to był stary ,głuchoniemy Indianin.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zorina dnia Śro 14:42, 06 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
MichalMcFly
Administrator
Dołączył: 12 Lut 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swory
|
Wysłany:
Śro 16:30, 06 Sie 2014 |
|
Od kilku lat posiadam tę książkę. Choć wiele osób mówi, że jest ona dziwna to jednak nie możemy zapominać, że to właśnie od niej wszystko się zaczęło. Osobiście polecam przeczytanie jej. Mi się spodobała na swój sposób.
Dodam taką ciekawostkę, że kiedyś gdzieś wyczytałem, że jednym ze scenarzystów kilku odcinków serialu "Zorro" był sam Johnston McCulley! Być może Walt Disney znalazł sobie w McCulleyu doradcę i zdał się na jego pomoc. Być może to także było jednym z czynników, który wpłynął na jakość tej produkcji.
[link widoczny dla zalogowanych]
A na zdjęciu Guy Williams jako Zorro i Johnston McCulley.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MichalMcFly dnia Śro 16:43, 06 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Zorina
Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany:
Śro 16:40, 06 Sie 2014 |
|
Guy i autor Zorro.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Magda
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 22:45, 06 Sie 2014 |
|
Taaak, czytałam ją dawno temu i mało pamiętam, ale z tego, co kojarzę, nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia... raczej taka sobie. Ale masz rację Michał, warto ją przeczytać, bo to właściwie początek wszystkiego .
A czytaliście "Zorro" Isabel Allende? To kolejna książka, w której Zorro jest jest przedstawiony jeszcze inaczej niż u McCulleya i u Disneya. Losy Diego śledzimy od początku jego życia, poznajemy np. jego mamę Indiankę, w której bez pamięci zakochał się Alejandro. Bernardo również nie przypomina Bernarda z serialu. Powieść warta przeczytania, ciekawa, choć opowiada o zupełnie innym Zorro...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MichalMcFly
Administrator
Dołączył: 12 Lut 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swory
|
Wysłany:
Czw 15:24, 07 Sie 2014 |
|
Mam tę książkę! Rzeczywiście Zorro jest tu przedstawiony w jeszcze inny sposób. Możemy poznać jego losy jeszcze zanim stał się bohaterem w czarnej masce. Losy, o których nigdzie indziej dowiedzieć się nie możemy. Ale jak zauważyłem jest w tej książce kilka motywów związanych z disney'owskim serialem. Można więc wywnioskować, że autorka także lubiła "Zorro" z Guy'em Williamsem, a już na pewno, że go oglądała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Magda
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 15:45, 07 Sie 2014 |
|
Też miałam takie wrażenie, że są nawiązania do serialu, ale bardzo delikatne... Właściwie opowieść Allende to zupełnie inna historia o Zorro.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |