O sobie :)

Napiszemy petycję właśnie wtedy kiedy będzie nas więcej. Może nas wysłuchają.

jak do TeleToona pisaliśmy petycję w sprawie Sary Jane to się zgodzili a to stacja dla młodzieży i dzieci więc mają raczej mniej pieniędzy nić TVP Smile

tak myślę że jakby dużo osób podpisało tę petycję to może i by się zgodzili, tylko najgorsze by było jakby jakąs dziwną godzinę do wyświetlenia tego wybrali

Niestety muszę się zgodzić ze zdaniem że TVP nie będzie zależeć na fanach Zorro szkoda : ( albo pozornie się zgodzą na puszczenie serialu w telewizji tylko np. o godzinie 8:15 lub 10 lub w nocy kiedy albo większość fanów będzie w szkole lub w pracy , nauczelni itp.Chyba że będzie nas dostatecznie dużo. : )

właśnie

czyli musimy zbierać ludzi Very Happy

I znaleźć skuteczny sposób przekonania TVP o słuszności sprawy. Razz

A z tym będzie ciężej.

Witajcie wszyscy !

Na początku dziękuję Michałowi, że odezwał się do mnie jeszcze przed premierą strony i że mogłam śledzić jej otwarcie Smile

Michał już dosyć dawno temu ( Wink

) napisał do mnie jako do autorki bloga zorro-madlena.blog.onet.pl. Tego bloga założyłam w szóstej klasie podstawówki z wielkiej potrzeby serca, które zaczynało szybciej bić, gdy oglądałam przygody Zorro... Od dłuższego czasu już tam nie piszę. Zostawiłam go w sieci bardziej jako osobisty ukłon w stronę tego serialu. I też może dlatego, że jest tam spis cytatów z serialu, które skrupulatnie kiedyś wynotowywałam przez całe wakacje... Smile

Teraz z czystym sumieniem swoje działania kieruję na tę stronę i forum, bo tu jest nas więcej, a gdzie jest grupka ludzi, tam i więcej pomysłów i więcej wzajemnej motywacji..!

Mam 20 lat i obecnie studiuję sobie za granicą. Moja przygoda z Zorro zaczęła się, gdy miałam 6-7 lat. Zorro był wtedy puszczany w soboty rano w jakimś disneyowskim cyklu. Pamiętam, że najpierw była baśń animowana disneya, a później dwa odcinki Zorro. Siedziałam wtedy skupiona z pilotem w ręku i wszystkie odcinki nagrywałam na VHS. Okropnie się złościłam, gdy jakiegoś akurat nie mogłam obejrzeć, albo gdy w środku odcinka kończyła się kaseta do nagrywania, uch... ;P Very Happy

Pamiętam, że snułam takie dziecięce marzenia, że kiedyś spotkam Guya Williamsa na żywo (a nie wiedziałam, że wtedy on już od ponad dziesięciu lat nie żył Sad

). Dla mnie był dżentelmenem z krwi i kości, który nawet z bandytami walczył z gracją. Znałam jego sposób uśmiechania się i charakterystyczne gesty. Uwielbiałam jego śmieszne sceny z sierżantem Garcią, który w swojej roli i z tym tubalnym, pięknym głosem był po prostu nieprawdopodobny. Razem z Bernardo stanowili świetne trio. A w pierwszym sezonie cudownie było ich oglądać z bezkonkurencyjnym kapitanem Monastario.
Moje zabawy w Zorro nie miały końca. Razem z młodszym Bratem staczaliśmy wtedy bitwy na plastikowe szable, a Mama zrobiła nam z czarnego materiału "prawdziwe" maski Smile

.
Później dowiedziałam się, że w młodości również mój dziadek namiętnie oglądał ten serial, więc być może miłość do Zorra odziedziczyłam w genach Razz

. Film pochłonął go kiedyś do tego stopnia, że spóźniłby się na swój ślub Razz

. To taka rodzinna anegdota, z której teraz mamy niezły ubaw Very Happy

Moja miłość do Zorra nie rdzewieje Smile

. Uwielbiam do niego wracać, większość odcinków znam na pamięć. Kilka lat temu dostałam w prezencie wyczekaną biografię Williamsa "The man behind the mask", ale jest tak gruba, że jeszcze jej nie zmęczyłam.. Smile

. Czasem, jak ściśnie mnie w moim melancholijnym, pełnym wspomnień dołku, puszczam wodze fantazji i rozmarzam się delikatnie na temat podróży w miejsce kręcenia Zorra - bardzo chciałabym je zobaczyć (swoją drogą, ciekawe, czy coś z niego jeszcze zostało i czy jest jakoś oznaczone) oraz do Nowego Jorku, w którym Guy Williams spędził kawał swojego życia... A jeśli już "śladami Williamsa", to potem oczywiście do Argentyny... Byłoby wspaniale.

Cieszę się, że tu jesteście i że ten serial wiele znaczy nie tylko dla mnie. Ogromnie miło mi Was poznać...! Smile

Magda

witaj Magda, ja w dzieciństwie miałam podobnie Very Happy

też z braćmi się bawiliśmy a nawet w podstawówce uparłam się iśc na bal maskowy w stroju Zorra, mimo iż wszystkie dziewczynki były przebrane za księżniczki czy wróżki Smile

Magdo. Bardzo ciekawa historia! Podczas jej czytania cały czas miałem na twarzy uśmiech. Witaj na forum!

Witaj Magdo! Bardzo się ciesze że napisałaś do nas.Moja przygoda z Zorro też zaczęła się kiedy miałem ok 6-7 lat.Moi rodzice też oglądali ten serial kiedy byli mali moje rodzeństwo również.Mam brata (24 lat) i siostrę (21 lat) .Pamiętam kiedy brat zrobił mi rapier z drzewa.Pojedynkowałem się do woli na podwórku z bardzo groznymi przeciwnikami np. z słupami na których suszyła się bielizna albo z jabłoniami w sadzie.Oczywiście dla mnie to byli grozni przeciwnicy człowiek Orzeł lub kapitan Monastario. Smile

to były czasy.Moją szpadę jeszcze mam i czasami chciało by się pojedynkować Wink

. No ale co by powiedział sąsiad gdyby to zobaczył Smile

Mam nadzieję że będzie nas coraz więcej!!

Ja też mam do dzisiaj szpadę, którą kiedyś kupiła mi babcia. Jest ona z plastiku ale ma takie właściwości, że się wygina co uniemożliwia złamanie. Dlatego mam ją tak długo. Mam jeszcze strój i pierwszą maskę- też od babci:D

Witam ,jestem Iwona.
Mam 26 lat.
Tak jak ,większość z was oglądałam ten serial w sobotnie poranki i do dziś jest to moja ulubiona wersja przygód tego bohatera.
Kiedyś ,pisałam nawet opowiadania o tej postaci.
Prowadzę polskie forum miłośników Bonanzy.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Witamy cię Iwono w gronie fanów Zorro. A więc to ty prowadzisz te forum Bonanzy? Byłem na nim nie raz. Podoba mi się. A może podzielisz się kiedyś z nami tymi opowiadaniami? Smile

Tak ,jak prowadzę 'bonanzowe forum '.
Jeśli chodzi o te opowiadania ,to pisałam je bardzo dawno ,kilka lat temu.

Długo myślałem nad pomysłem żeby TVP wyemitować serial Zorro.Dzień kiedy miałby ten serial być w telewizji to np. sobota.TVP tego dnia nie ma jeszcze dobrze zagospodarowane więc myślę że to dobry pomysł.Teraz w soboty o godzinie 15:50 jest ,,Stawka większa niż życie'' 7 odcinek ( razem ma odc. 1 Cool

jeżeli się skończy mogli by zacząć puszczać odcinki Zorra.Mogli by puścić w sobotę 2 odcinki długość nie przekracza 45 min.Poza tym w soboty zawsze puszczają stare seriale np czarne chmury albo janosik więc myślę że na Zorro powinni się zgodzić.no nie wiem co myślicie na ten temat , ale uważam że sobota do dobry dzień bo inne dni w tygodniu to są ,,zawalone'' wszelkimi programami i serialami; myślę o np. klanach m jak miłościach tancerzach i innych ,,bardzo wartościowych'' serialach więc jak TVP ma miejsce na takie głupoty to mogliby w ten jeden dzień wyemitować Zorra! no co o tym myślicie????? Smile

:

Dziś napiszę wiadomość do TVP w imieniu fanów Zorro. Powiem, że powstała strona dla tego serialu i miłośnicy proszą o emisję "Zorro". Można to by było właśnie kiedy ty mówiłeś lub w tygodniu o 18:25 na TVP 1. Teraz w tym miejscu leci Janosik. Dzisiaj pierwszy odcinek. A jak wiemy ma on ich 18.